W samym Krasiczynie już byliśmy kilka razy przy innych okazjach.
Przez sentyment do samego zamku zajrzeliśmy tutaj.
Tutaj nic się nie zmieniło.
A wracając do Lutowisk, zatrzymaliśmy się przy drodze na parkingu i zrobiłem kilka zdjęć.








W samym Krasiczynie już byliśmy kilka razy przy innych okazjach.
Przez sentyment do samego zamku zajrzeliśmy tutaj.
Tutaj nic się nie zmieniło.
A wracając do Lutowisk, zatrzymaliśmy się przy drodze na parkingu i zrobiłem kilka zdjęć.